Cytując klasyka ze znanego teleturnieju : „ Na początku będzie … żart !” :-)
"Na ławeczce przed sklepem siedzi dwóch meneli popijając winko marki WINO.
Obok nich przechodzi parka młodych ludzi, wchodzą do sklepu i po chwili wychodzą trzymając w rękach butelki z wodą. Otwierają je i piją.
W tym momencie jeden z meneli mówi do drugiego:
- Patrz Władziu... wode piją... jak zwierzęta..."
Ten żart przewrotnie pokazuje podejście niektórych ludzi do picia wody. Przez niektóre środowiska uważana jest wręcz jako oznaka bycia kimś gorszym. I choć zwykle przedstawiciele tych środowisk nie są może elitarnymi jednostkami świecącymi dobrym przykładem na każdej płaszczyźnie( kolega Pana Władzia spod monopolowego) to jednak zdaje się, że coś jest na rzeczy i takie podejście wykracza dużo bardziej poza rame tegoż oto środowiska.
Podczas mojej praktyki zawodowej widzę nie słabnące tendencje do unikania za wszelką cene picia wody w poczet innych płynów. I choć jest to truim - woda nawadania najlepiej a ludzkie ciało składa się aż w 70 % z wody.
Najczęściej ludzie rekompensują sobie unikanie wody piciem dużej ilości herbaty i kawy(pamiętajmy, że jedno i drugie jest diuretykiem oznacza to, że pijąc je pozbywamy się większą ilość wody z organizmu ) Skąd więc wynika niechęć do picia wody? Moi pacjenci głównie mówią, że chodzi o smak wody, dla wielu mdły – otóż przez lata niektórzy ludzie niestety tak rozleniwili swoje kubki smakowe, że ciągle potrzebują dodatkowych bodźców i jeśli coś nie jest super słodkie, albo posiadające bogaty smak i aromat to nie jest wart ich uwagi.
Warto jednak zauważyć, że pomocą dla takich ludzi, którzy nienawidzą smaku wody będą zioła np. bazylia czy mięta albo sok z cytryny i limonki, które dodane - zmieniają jej smak. Można nabyć także bidon który w środku ma miejsce aby włożyć do niego owoce i one także dają posmak jak byśmy pili wodę owocową (ale pozbawioną wszelkiej maści konserwantów i słodzików jak np. wody smakowe spożywcze ) Zwykłą wodę można dodatkowo dosłodzić xyliotolem, stevią lub też erytrytolem ( naturalnymi słodzikami )
Czasem również powodem picia skrajnie niskiej ilościu wody jest zapominanie o niej – bo chęć pragnienia w mózgu włącza się dużo po tym jak nasz organizm już uległ pewnemu odwodnieniu. Metodą na to może być postawienie dzbanka lub butelki z wodą w każdym pomieszczeniu w którym przebywamy w ciągu dnia – tak aby przypominała nam o piciu. Ostatnią wskazówką jest częściowe nawadnianie przez warzywa i owoce. Pamiętajcie, że np. taki ogórek to aż- 97 proc. wody, pomidor - 95 proc., a truskawka i arbuz - 92 proc. oraz na koniec warto co najmniej raz w tygodniu odwiedzić ukochaną mame czy babcie i zjeść podwójny talerz zupy pomidorowej – przynajmniej dobrej ... ;-) ( Dietetyk Radom )
tagi: dietetyk radom, dieta radom, odchudzanie radom
PHOTOS: ZDJĘCIA GOOGLE,
LUB ZBIORY WŁASNE
TEN BLOG JEST ZA DARMO I POWSTAŁ TYLKO Z MIŁOŚCI DO DIETETYKI